Tylko jedna lampka wina wypita przez ciężarną wystarczy, aby płód przestał oddychać przez 2 godziny.
Profesor Peter Hepper z Uniwersytetu w Belfast przeprowadził badania nad wpływem niewielkich dawek alkoholu na płód wśród kobiet ciężarnych wypijających do dwóch i pół jednostek alkoholu tygodniowo (tj. około jednej lampki wina – 200 ml – tygodniowo).
Profesor Hepper stwierdził, że jedna lampka wina lub niewielka ilość innego alkoholu może mieć istotny wpływ na zachowanie się dziecka w łonie matki.
„Nasze badania dowiodły, że nawet jedna lampka wina może mieć długofalowy wpływ na zachowanie płodu. Zaobserwowaliśmy zatrzymanie oddechu i ruchów płodu na kilka godzin. A to nie jest normalny stan" - powiedział.
Dobrze zarabiające i wykształcone Irlandki częściej piją alkohol w czasie ciąży – tak wynika z badań. „Niektóre kobiety piją niewielkie dawki alkoholu w ciągu tygodnia, a inne upijają się w weekend i unikają alkoholu w ciągu tygodnia.
Profesor Hepper potwierdził, że nie prowadzono wielu badań na wpływem okazjonalnego picia alkoholu na rozwój płodu. Dodał, że nie istnieje „bezpieczna dawka" alkoholu w okresie ciąży.
„Nigdy nie wiemy tego, czy rezultatem Twojego picia w okresie ciąży nie będzie FAS (Płodowy Zespół Alkoholowy) lub FASD (Spektrum Poalkoholowych Wrodzonych Zaburzeń Rozwojowych), Jeśli nie pijesz alkoholu w ciąży, to nie ma ryzyka, że dziecko zostanie obciążone FAS, a wiemy, że jedna lampka alkoholu ma wpływ na zachowanie płodu oraz jego mózg".
FASD (Spektrum Poalkoholowych Wrodzonych Zaburzeń Rozwojowych) jest terminem określającym cały zakres skutków picia alkoholu przez matkę w okresie ciąży. Dzieci z FASD mają rozmaite objawy w zachowaniu, rozwoju intelektualnym i fizycznym, a także trudności w uczeniu się, zaburzenia rozwoju mowy, słabą pamięć i problemy z uwagą.
Żróło: The Irish Times